`Rozdział 23` - Bolesna prawda część II

-Wystawa była genialna. Delilia ma ogromny talent – mówiła Ayumi do Nanu, gdy uśmiechnięte  wracały z wystawy do pokoju tej drugiej. Stanęły jak wryte gdy zobaczyły kamienne twarze przyjaciół Teku, Martina, Shawna, Maxera i Any.
- Łooo, ktoś umarł? – spytała Nanu.
- Same zobaczcie.
Dziewczyny podeszły do laptopa. Były zszokowane.
-Czy ktoś tym wiedział, do cholery? – pytał Martin
-Kurwa, przecież Chris zawsze nam mówił o wszystkim. Co takiego się stało, że spadł tak nisko?
Any nadal patrzała w monitor. Zaczęła układać wszystko w całość.
-Czy Wy chcecie mi powiedzieć, że ojciec Maxera założył to całe bractwo, po tym wypadku i stąd blizna w kształcie krzyża? I że zaczął tam zaciągać swoich znajomych, aż trafił na Chrisa, którego cos trapiło. A Chris, był tak zrozpaczony i uległ. Chciał się wkupić w Radę i razem z Rimskim mnie zgwałcili. No weźcie, przecież to jest śmieszne.
Maxer objął Any.
-Skarbie, wiem że Ci trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty.
-Nie Maxer, to nie może być prawda. Rozumiesz? Przecież Chris, ja go traktuje jak brata
Any zaczęła szlochać.
-Jakie problemy miał Chris, że dał się namówić na to jebane bractwo.
Nastała cisza, która wydawała się nie kończyć. W końcu Ayumi się odezwała:
-Chris się we mnie kochał – wydusiła z siebie i wybiegła z płaczem.
Ta wiadomość bardzo zabolała Martina, który podkochiwał się drobnej Ayumi.
Nanumi wybiegła za przyjaciółką.
-Kochanie, to nie Twoja wina – uspokajała ją.
-Nanu, cholera, jak nie moja. Gdybym go tylko pokochała to by nie był w tym bractwie. Oni tam tylko czekają na takich z problemami, że niby to chcą im pomóc, a potem sama widzisz do czego to doprowadza – łkała Ayumi – Ja kocham Chrisa, ale jak brata. Nanu, ja kocham innego.
-Nie powinnaś dłużej skrywać uczuć do Martina.
Ayumi przetarła łzy i spytała zaskoczona:
-Ale, skąd, Ty, że ja Martina
-Widzę jak na Niego patrzysz. Tego się nie da nie zauważyć. A teraz chodź, musimy to wszystko obgadać.
Dziewczyny wróciły do pokoju. Ayumi postanowiła, że dziś powie Martinowi o swoich uczuciach.


Anylkaa 

1 komentarz:

  1. Przeczytałam wszystko. Twój blog mi imponuje. Masz zajebistą wyobraźnię. Mniej więcej tak jak ja :) Grubo widzę dzieje się. Dobra historia.
    Pzdr.

    //mała .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz <3
Komentarze z reklamami blogów oraz osobne reklamy blogów proszę umieszczać tylko i wyłącznie w zakładce SPAM. Z każdego innego miejsca zostaną usunięte.