`Rozdział 18` - Negetywny

Any leżała na łóżku Maxera cicho szlochając. „Przeze mnie rodzina mojego chłopaka sie rozpadła. Co ze mnie za dziewczyna” – myślała.
Mimo że terapia wydawała się pomagać, w dziewczynie wciąż tkwiło poczucie winy.
-Anu, najdroższa – usłyszała głos chłopaka-
Maxer, to moja wina. To przeze mnie, wszystko przeze mnie.
- Nie mów tak Any, zabraniam Ci. To nie Twoja wina.
- Ja wszystko słyszałam, to co on mówił.
- Już dobrze, Kochanie. Ten stary bydlak więcej ci nie zrobi krzywdy.
Maxer wziął Any w ramiona i przytulił. Zupełnie zapomniał przez to wszystko o teście, ale zaraz mu się przypomniało, gdyż zobaczył test na biurku.
- I jak? – spytał?
Any wzięła głęboki wdech i zaczęła się śmiać. Maxer nie wiedział o co chodzi.
-Any, no mów.
-Negatywny – powiedziała z duma
Obole odetchnęli z ulga. Chłopak wiedział , że Jego dziewczyna nie zniosła by myśli że nosi w sobie dziecko gwałtu.
-Co teraz zrobisz? Gdzie zamieszkasz?
-Jedynym przeklętym wyjściem będzie hotel. Ale wszystkie pokoje są zajęte. Najwyżej Pojdę pod most.
- Mógłbyś, no wiesz u mnie przenocować kilka nocy, gdyby nie babcia. A może chłopaki Cie przygarną?
-Musze z Nimi pogadać. Idziesz ze mną?
- Nie mogę. Muszę wrócić, babcia się będzie martwić. Odprowadź mnie do domu.
Any wstała i razem ruszyli w stronę Jej domu. Gdy doszli na miejsce pożegnali się, ona poszła do domu a Maxer udał się w stronę hotelu.


Anylkaa

1 komentarz:

  1. Dawno mnie tu nie było. Muszę nadrobić i zaraz się za to zabieram ;p Świetna notka, odetchnęłam z ulgą, jak napisałaś, że wynik testu jest negatywny. Oni za dużo już przeszli. Pozdrawiam i do następnego ;p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz <3
Komentarze z reklamami blogów oraz osobne reklamy blogów proszę umieszczać tylko i wyłącznie w zakładce SPAM. Z każdego innego miejsca zostaną usunięte.