Dziś mija miesiąc od pierwszej notki tutaj :) Chciałam podziękować wszystkim którzy czytają moje opowiadanie. Dziękuje również wszystkim tym którzy zostawili po sobie ślad w postaci miłego komentarza.
Dzięki Wam wszystkim, nabieram weny na pisanie dalszych części ;* Dziękuje ;* Jesteście kochani ;* Wasza Anylkaa ;)
________________________________________________________
-Dzień dobry – wymamrotała Any nieśmiało wchodząc do sklepu.
- Dzień dobry panienko – przywitał się sprzedawca.
Dziewczyna uznała, że jest miły i pochodzi z tej samej krwi co Valeriia, skoro zwraca się do niej panienko.
-Panienka nie pomyliła sklepów? – spytał uprzejmie
-Nie, proszę pana. Chcę kupić broń.
-Dużą? Małą? Droga czy tania?
-Małą i tanią. Mam tylko 30 peso.
-Hmmm, trochę mało, ale zobaczymy co da się zrobić.
Sprzedawca poszedł na zaplecze, ale zaraz wrócił z małym pudełkiem w ręce.
-To najnowszy model. Jeszcze nie ma jej nawet w ogólnej sprzedaży
Any obejrzała broń. Była dość mała, bo mieściła jej się w ręce. Spostrzegła że na lufie są wygrawerowane inicjały P. Z.
-Kto to P. Z? – spytała
-To panienka nie wie? P. Z to Peter Zanarotti. Założyciel największej fabryki broni w całej Ameryce. Jego inicjały widnieją na każdej broni, mimo że nie żyje od 20 lat, to Jego fabrykę przejął Jego syn.
-Hmmm. Interesujące. To ile płace?
-Dla panienki będzie 20 peso. Widać ze panienka nie branży – uśmiechnął się – i dorzucę naboje gratis.
-Ale tylko… – Any urwała – nie, już nic.
Pomyślała, że jeśli powie że chce jeden nabój, sprzedawca zacznie cos podejrzewać.
Broń została zapakowana, licencja wypisana i Any wyszła ze sklepu z dziwnym uczuciem.
Szła szybko, nie chciała, żeby ktoś zobaczył gdzie była. Spojrzała na zegarek, dochodziła 15.
„Jeszcze 4 godziny. Zwariuje tu. Co ja będę robić tak długo” – myślała. Nie chciała wracać do domu, wolała poszwę dać się po mieście. Minęła starą kawiarnię i teatr, aż doszła do Centrum Handlowego. Weszła do środka. Nie miała ochoty nic kupować, ale nie mogła też siedzieć bezczynnie 4 godziny.
Anylkaa
Oby tych miesięcy było więcej ;D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, uwielbiam Twoje notki, masz super pomysły i teraz ten z kupnem broni mnie powalił ;)
Pozdrawiam i do następnego ;p
Lubię jak piszesz <3
OdpowiedzUsuńjesteś boska a ten pomysł z bronią fajny.piszesz jeszcze jakieś blogi bo chętnie bym poczytała.
OdpowiedzUsuń