-Jesteśmy na
miejscu – powiedział Kento, gdy po półtorej godzinie dojechali do studia gdzie
mieli udzielić swojego pierwszego wywiadu.
Wysiedli z limuzyny i od razu zostali otoczeni tłumem fanów, anty fanów
i ciekawskich reporterów.
-Z nikim nie
rozmawiajcie, nie odpowiadajcie na pytania – tłumaczył im Kento. I tak tez
zrobili. Wiedzieli, że Kento Shibata zna się na tym, co robi. Zaufali mu,
dlatego byli głusi na pytania reporterów i wrzaski fanów.
-To mnie
chyba zaczyna przerastać – powiedziała Any, gdy weszli do studia. Tam tłumy nie
miały prawa wstępu, wiec tutaj byli po części spokojni.
-Inez zaprowadzi
was do garderoby i charakteryzatorni – powiedział Kento, gdy obok niego stanęła
mała kobietka ubrana dość dziwacznie. Inez szła przodem. Za nią w pośpiechu
szedł zespół „Amigos” w całym składzie. Ayumi i Any nie mogły się nadziwić,
jakie studio jest piękne i kolorowe. Chciały jeszcze trochę pozwiedzać, ale
Inez szła tak szybko, że ledwo za nią nadążali. Rudowłosa rozglądała się za
Shujim. Chciała usłyszeć od niego kilka słów otuchy, ale nigdzie nie mogła go
znaleźć. Doszli do dużej charakteryzatorni, gdzie na naszych przyjaciół czekali
fryzjerzy i charakteryzatorzy, którzy mieli się nimi zająć. Podczas, gdy jeden
z fryzjerów prostował delikatne i wyjątkowe włosy Any, dziewczyna wyciągnęła
telefon i w pośpiechu napisała sms-a do Shujiego o takiej treści” Zgubiłeś się
czy co? Mam nadzieję, że pojawisz się za kulisami by dodać mi otuchy :D”.
Kliknęła „wyślij” i po chwili zobaczyła, że wiadomość trafiła nie tylko do
Shujiego, ale też do Maxera. Rudowłosa spojrzała na chłopaka i zobaczyła jak
chłopak czyta wiadomość. Maxer nie bardzo wiedział, o co chodzi, ale nie miał
teraz czasu nad tym się zastanawiać, gdyż musiał iść do garderoby się przebrać.
Any odetchnęła z ulgą. Po chwili otrzymała odpowiedź od Shujiego „Możesz być
spokojna, będę za kulisami”. Rudowłosa uśmiechnęła się i poszła przymierzać
ubrania. Garderoba była tak duża jak apartament Nanumi w hotelu „ Maxer
Corporation”. Były tam wszystkie możliwe ciuchy, jakie kiedykolwiek zostały
uszyte. Wokalistki zespołu były wprost zachwycone tak wielką „szafą”, którą
same by chciały mieć.
-Any –
zagadnął ja Maxer i złapał ją za rękę – Ta wiadomość była do mnie? – spytał
-Bo tak
właściwie…. To nie – spuściła głowę w dół
-Shuji? –
spytał chłopak ponownie. Rudowłosa potrząsnęła twierdząco swoimi rudymi
włosami.
-Spójrz na
mnie – powiedział i uniósł jej głowę. Spoglądali sobie teraz w oczy, jak
dawniej, jak wtedy, gdy nic nie było w stanie ich rozdzielić. Teraz oboje
wiedzieli, że ich związek jest jak domek z kart i że wystarczy jeden malutki
podmuch by wszystko się rozpadło.
-Ufam ci
rudzielcu mój – powiedział Rimski i pocałował ją w czoło. Any trochę się
rozpromieniła, tym bardziej, że właśnie teraz Inez pokazała jej sukienkę, jaką
założy. Była to jasnozielona sukienka z lekkiego materiału, uszyta chyba
specjalnie dla Any, gdyż dziewczyna wyglądała w niej olśniewająco. Gdy wszyscy
byli gotowi nadszedł moment wejścia na wizję. Przyjaciele wznieśli swój okrzyk
i zdenerwowani weszli do studia, gdzie czekały na nich miękkie brązowe fotele. Nerwy i stres były dla nich nie do opanowania.
Usiedli na fotelach i czekali na rozwój wydarzeń. Any gdy tylko dostrzegła
Shujiego za kulisami przestała myśleć o stresie.
-Dziś w
naszym studiu gościmy zwycięzców kolejnego przeglądu talentów. Powitajcie
zespół „Amigos”, który wyszedł spod skrzydeł wytwórni „Traffic” i którego
opiekunem jest wszystkim nam znany Kento Shibata – mówiła dziennikarka o blond
włosach – Ja nazywam się Milagros Riva i specjalnie dla państwa przeprowadzę
wywiad z naszymi zwycięzcami – ktoś włączył udawane brawa. Wywiad leciał na
żywo, dlatego uznano, że prawdziwa publiczność będzie zbędna.
-Może
powiecie nam jak powstał wasz zespół? Każdy jest ciekawy jak w tak krótkim
tempie zyskaliście taką sławę – spytała Milagros
-Można
powiedzieć, że to po części przypadek. Każde z nas czasami podśpiewywało sobie
w domu. Czasami chodziliśmy na karaoke do klubów. Wszystkie te nasze poczynania
nagrywał nasz świętej pamięci kolega…. – Any urwała. W ułamku sekundy
przypomniała sobie Chrisa i gwałt. Chciała cos powiedzieć, jednak nie mogła z
siebie wydusić ani słowa. Kento i Shujie spoglądali na nią zza kulis,
przyjaciele zaczęli się niepokoić, prezenterka też.
-Wszystkie
nasz poczynania z muzyką nagrywał nasz świętej pamięci kolega Chris Mayer,
który teraz pewnie cieszy się z tego, że tu jesteśmy - dokończył za nią Maxer,
które wiedział jak trudny dla Any jest ten temat - Po jego śmierci, jego
rodzice znaleźli te filmiki i na jego prośbę wysłali je do wytwórni. Reszta
przyszłą sama. Kento spotkał się z Any, potem z nami. Założyliśmy zespół,
powstała nazwa i teraz tutaj jesteśmy.
-Krążą
plotki, że zwycięstwo przyniosło wam to, że znacie jednego z jurorów – mówiła
prezenterka
-Nie wiem,
kto rozgłasza te plotki, jednak są one nieprawdą. Żadne z nas nie zna ani
Natalii, ani Pauliny, ani Diega – wypowiedziała się teraz Nanumi.
-Zamierzacie
nagrać własną płytę?
-Jeszcze nad
tym nie myśleliśmy, jednak nie wykluczamy tego – odpowiedział tym razem Shawn.
-Macie już
fanów?
-Zespół już
stał się bardzo popularny w Internecie a najbardziej na Facebooku i Twiterze –
zaczął Martin, który był odpowiedzialny za to wszystko – Chcemy by nasi fani, o
ile tacy są wiedzieli o naszych poczynaniach.
-A wasz
singiel z członkami rozpadłego RBD?
-Cóż na
razie musimy poczekać aż znajdą dla nas trochę czasu. Obiecali, że nam pomogą,
więc wiemy, że dotrzymają słowa – powiedział Maxer, choć nie był do końca pewny
swoich słów.
-Macie
jakieś plany na najbliższy czas?
-Chcemy
trochę odpocząć. Ostatnio dużo przeszliśmy i stwierdziliśmy, że należy nam się
odpoczynek – powiedział Teku
-Dobrze. Nie
chce wtrącać się w wasze prywatne życie, ale taki już mój zawód, więc
powiedzcie mi Any i Maxer czy to, co was łączy to cos poważnego?
Para
spojrzała się na siebie i uśmiechnęła.
-Ja i Maxer
jesteśmy parą od 4 lat – powiedziała Any
-Any jeszcze
pytanie do ciebie. Jak sobie poradziłaś po tym przeszłaś paręnaście miesięcy
temu?
-Mmmm, ale,
o co chodzi konkretnie.
-O sprawę za
panem Rimskim – drążyła temat Milagros. Any próbowała być silna, jednak
przeszłość bolała za bardzo. Spuściła głowę w dół i nie wiedziała, co robić.
Włosy zakrywały całą jej twarz, po której zaczęły spływać łzy. Bez słowa
poderwała się z fotela i ku zaskoczeniu wszystkich wybiegła ze studia. Biegła
tak długo, aż trafiła do wyjściowych drzwi i zaczerpnęła świeżego powietrza,
które osuszyło jej mokrą od łez twarz.
W studiu
zapanowała trochę napięta atmosfera. Milagros na prędko coś wymyśliła i wywiad
się zakończył. Przyjaciele nie mogli uwierzyć, że prezenterka na wizji, i to na
żywo zadała rudowłosej tak prywatne pytanie. Poszli się przebrać i na zewnątrz
znaleźli Any. Siedziała na ławce i wpatrywała się w powiewające drzewa. Wszyscy
do niej podeszli i przytulili ją.
-Popsułam
wam cały wywiad. Przepraszam – powiedziała i wstała. Już mieli iść do limuzyny,
gdy Any spostrzegła, że nie ma torebki.
-Maxer
–zwróciła się do chłopaka – Chyba zostawiłam torebkę w garderobie. Pójdziesz? –
i pocałowała go. Rimski wszedł z powrotem do budynku i skierował się w stronę
garderoby. Zatrzymał się jednak, gdy zobaczył Shujiego idącego w jego kierunku
z torebką rudowłosej. Japończyk zatrzymał się przed Maxerem.
-Oddaj –
powiedział Maxer i wyrwał chłopakowi torebkę. Stali naprzeciw siebie i patrzeli
na siebie złowrogo. Maxer nie był głupi. Wiedział i widział, że Shuji zarywa do
Any, jednak na razie postanowił, że nie będzie się w to wtrącał chyba, że
sprawy zajdą za daleko. Shuji nie mógł pojąc, dlaczego Any jest z Maxerem.
Zastanawiał się, co dziewczyna w nim widziała i widzi z Maxerze.
-Jak na
ciebie patrzę, to mi żal Any – wypalił Japończyk. Maxer próbował opanować
złość. Wiedział, że nie może mu nic zrobić, choćby ze względu na Any. Shuji
zawsze wydawał się Rimskiemu spokojny i opanowany, i taki był, ale teraz
właśnie przed Maxerem pokazał część swojego prawdziwego oblicza.
-Jeśli ją
dotkniesz, skrzywdzisz i jeśli przez ciebie będzie płakać, gwarantuję ci, że
cię dorwę – groził mu Maxer
-I, co mi
zrobisz? – odpowiedział Japończyk jakby słowa chłopaka go wcale nie obchodziły
-Myślisz, że
nie wiem, kim tak naprawdę jesteś?
Shuji zignorował
to i odszedł od Maxera. Już był przy drzwiach do wyjścia, gdy Maxer powiedział:
-Shuji
Inokuma, niedoszły narkoman i diler,
który ma wyrok w zawieszeniu– Shuji stanął jak wryty. Nikomu nigdy nic nie
mówił o tym, kim jest, ani o swoim pochodzeniu. To była jego tajemnica. Jego i
nikt miał się o tym nie dowiedzieć. Nie miał pojęcia jak Maxer Rimski się o tym
dowiedział.
-Skąd wiesz?
–spytał nie odwracając się i zaciskając pięści
-Myślisz, że
pozwolę Any spotykać się z kimś, o kim nie wiem? – spytał z nutką triumfu w
głosie. Maxer wiedział, że teraz ma przewagę nad Shujim.
-Nie mów jej
– wyszeptał Japończyk, tak, że Rimski ledwo usłyszał
-Nie
zabronię ci spotkań z nią, ale jeśli ją skrzywdzisz dowie się wszystkiego –
Maxer przeszedł obok chłopaka nie zwracając na niego uwagi. Shuji patrzył jak
wsiada do limuzyny i jak auto odjeżdża. Nie mógł uwierzyć, że Maxer szperał w
jego przeszłości i że się dowiedział, kim jest. Shuji cały czas żałował, tego,
kim był 1,5 roku temu. Zaczęło się niewinnie. Najpierw jeden skręt, tak na
spróbowanie. Potem wszystko poszło samo. Zaczęło mu się to podobać, jednak
wiedział, kiedy powiedzieć stop. Potem sam zaczął sprzedawać, nielegalnie, aż
wpadł i to na dobre. Wsypali go. Ledwo się z tego wykaraskał i uniknął gorszego
wyroku. Od tamtego czasu Shuji nie tknął narkotyków. Chciał się zmienić i udało
mu się to. Wyszedł z budynku i błagał Boga, by Any się o niczym nie
dowiedziała.
Anylkaa
To jest swietne! ;)
OdpowiedzUsuńZAniedbujesz troche Kraina Wiecznego Mroku ;s
Tak, wiem o tym ale ciezko mi jest teraz pisac...jutro postaram sie cos napisac:-)
UsuńJuż zrozumiałam, dlaczego ;) Okej , nie mam nic przeciwko ;);)
UsuńŚwietnieee ;* :)
OdpowiedzUsuńSuper ♥
OdpowiedzUsuńW końcu się dowiedziałam jak sekret ma Shuji.
Mam nadzieję, że Any z nim nie będzie.
Czekam na następny ;D
świetnie :)
OdpowiedzUsuńdobre ! tylko, żeby znowu między Maxerem a Any było jak dawniej ! <3 lubielubielubie ! ♥
OdpowiedzUsuńSuper!!! Jak za każdym razem piszesz świetnie:)) a rozdział jest naprawdę boski!!;P
OdpowiedzUsuńHa, a ja dalej uwielbiam Shujiego :)
OdpowiedzUsuńJeju jakich rzeczy ja się tu dowiaduje. ;p lubię Shujiego, ale nie wiedziałam , że taki był ; o czekam na następny ;) :D
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do siebie ; sadneees.blogspot.com
tzn. nie spodziewałam się takiego czegoś po nim . ; d
UsuńPisz , Pisz. Nie mogę się doczekać N/N :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.. ;) tyska-opowiesc-marzen.blogspot.com
Pozdrawiam Tyśka Pisareczka.. ;)