W oczekiwaniu na nowe opowiadanie zapraszam was na
http://anylkaa.blogspot.com/
Nie wiem od czego mam zacząć, bo żadne słowa w pełni nie opiszą tego co chcę wam przekazać.
http://anylkaa.blogspot.com/
Nie wiem od czego mam zacząć, bo żadne słowa w pełni nie opiszą tego co chcę wam przekazać.
Więc może od początku. 2 sierpnia 2011 z obawami napisałam i opublikowałam pierwszy post.
I choć nie było natychmiastowej reakcji, to nie przeraziło mnie to i pisałam dalej.
Post za postem i tak zaczęłam się rozwijać. Wasze komentarze- z początku skromne liczby- dawały mi taką mini nadzieję, że ktoś to czyta. Nie wiem kiedy nastąpił ten przełom dzięki któremu zyskałam nowych czytelników, wiele miłych komentarzy i liczbę wyświetleń o której nawet nie śniłam.
Wszystko dzięki wam. To wasze słowa sprawiły, że pisałam dalej. I choć były momenty gdy mnie hejtowano, to wy mnie broniliście i byliście ze mną gdy was potrzebowałam. Jestem wam tak bardzo wdzięczna, że gdybym mogła pojechałabym do każdego z was, żeby wam osobiście podziękować.
Historia Any i Maxera powstawała w mojej głowie w lipcu 2011 i nigdy, ale to nigdy nie przypuszczałam, że moje strasznie amatorskie opowiadanie będzie miało tylu czytelników.
Nawet nie wiecie jak ciężko było mi podjąć decyzję o skończeniu tego opowiadania, bo bardzo się do niego przywiązałam i z tego co widzę nie tylko ja :) Doszłam do wniosku, że dłuższe przeciąganie fabuły nie wyjdzie nikomu na dobre. Żegnam się więc z czytelnikami "Nie mam w planach miłości".
Ale nie kończę z pisaniem, nie potrafiłabym tak po prostu przestać. Zresztą muszę mieć jakieś zajęcie, żeby nie zwariować. A mam naprawdę mnóstwo pomysłów, których jednak nie jestem w stanie ogarnąć, bo co chwila wymyślam nowe wątki, które chwilę później wydają mi się oklepane xD
Ale na rezultaty musicie poczekać. Dalsze opowiadanie będę pisała cały czas tutaj, bo nie chcę zaczynać wszystkiego od nowa.
Tyle rzeczy miałam napisać w pożegnalnym poście, ale teraz mam kompletną pustkę w głowie...
Pytacie mnie kiedy pojawi się nowe opowiadanie. A więc na 99,99% już 10 grudnia(poniedziałek) będziecie mogli zapoznać się z moją nową twórczością. Oczywiście jeśli do tej pory dziewczyny z szablonarni wykonają dla mnie nagłówek :)
Na dzień dzisiejszy mam 932 komentarze *-* i ponad 77 tys. wyświetleń.
A na koniec, po raz kolejny wam dziękuje, dziękuje i jeszcze raz DZIĘKUJE! I do napisania wkrótce ;*
ANYLKAA
Pytacie mnie kiedy pojawi się nowe opowiadanie. A więc na 99,99% już 10 grudnia(poniedziałek) będziecie mogli zapoznać się z moją nową twórczością. Oczywiście jeśli do tej pory dziewczyny z szablonarni wykonają dla mnie nagłówek :)
Na dzień dzisiejszy mam 932 komentarze *-* i ponad 77 tys. wyświetleń.
A na koniec, po raz kolejny wam dziękuje, dziękuje i jeszcze raz DZIĘKUJE! I do napisania wkrótce ;*
ANYLKAA
♥Do dziesiątegooo ♥
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać! <3
OdpowiedzUsuńHistoria Any i Maxera doprowadziła mnie do łez:D Pisz dalej, bo masz wielki talent, którego nie możesz zmarnować ! <3
Nie mogę uwierzyć, że to juz koniec :(, ale 10 już tuż, tuż, więc bardzo się ztego powodu cieszę i oczywiście, że będziesz pisała dalej, bo to co piszesz to... nawet nie potrafię tego ubrać w słowa, a żadgo mi się to zdarza! <3 Uwielbiam! <3 :)
Zaczęłam czytać twoje opowiadanie, kiedy ty pisałaś już ostatnie rozdziały. Czytam je nadal, jestem poniżej setnego rozdziału. Ale już mogę powiedzieć, że masz niesamowity talent. Historia opisana w twoim opowiadaniu, naprawdę może doprowadzić do łez wzruszenia. Świetny styl pisania, wciągające. Nie potrafię się od tego oderwać.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na 10 grudzień. ♥ Jestem pewna, że to będzie coś na miarę 'nie mam w planach miłości'.
Jeszcze raz gratuluję talentu. Do dziesiątego ♥
Możesz być pewna, że masz stałego czytelnika - mnie :)
Powodzenia w pracy przy nowym projekcie ;)
W zasadzie mój znajomy pokazał mi Twój blog i naraz przeczytałam chyba z 80 rozdziałów. Ale opłacało się, świetnie. Czekam na kolejne opowiadanie... Trzymaj się ciepło! :*
OdpowiedzUsuńoooo. Nowy szablon już się pokazał.Całkiem, całkiem bym powiedziała. To teraz przeczekać 2 dni i GOTOWE ! awww no nie mogę się doczekać ;) Pozdrawiam Lola :)
OdpowiedzUsuńCzy to jest już końcowy wynik wyglądu ? Jeśli tak to tamten był ładniejszy ! Zero obrazku i jeszcze ten rażący turkusowy !
OdpowiedzUsuńNie,nie jest to ostateczny wygląd bloga. Czekam na szablon, wiec na razie blog będzie wyglądał skromnie. Ale na pewno nie będzie wyglądał tak jak teraz. To jest tymczasowe :) Anylkaa
OdpowiedzUsuńoooo. teraz jak łądnie ♥...ahhh już jutro !
OdpowiedzUsuń